Wieczna Walka
- Em ... nie - powiedziała - do kogo wysłałeś list ... ?
Offline
- podpaliles kartke papieru ... to chyba oznacza ze wyslales wiadomosc.
Offline
Westchnęła .
Proszę ... - poprosił głos w mojej głowie .
Offline
- E tam . - powiedziałam i zaczerwieniłam się
Offline
Pogładziła dłonią swoję ręke od nadgarstka do łokcia . Zdobiła je blizna . Spuściła wzrok i znowu się zarumieniła .
- Ehehe ...
Offline
Spojrzałam na niego z lekkim zdziwieniem .
- Coś się stało ? - spytałam
On wie ... A miał się tak szybko nie dowiedzieć ... wiej z tamtąd .
- Wiesz ja może lepiej pójde - powiedziałam
Offline
Przy pasie masz proszek nasenny ... użyj go . Pomyśli że to sen ...
Wzięła z woreczka trochę proszku i dmuchnęła nim prosto w yahiro . Kiedy on upadłona otworzyła okno i wyskoczyła .
z.t
Offline
Gdy sie ocknął podbiegł do biurka chwiejąc sie na nogach, Nie znalazł tam kartki.
-Czyli to nie sen...
Usłyszał ryk. Wyjrzał przez okno i dostrzegł złotego smoka.
-Chaka!
Zeskoczył w dół i wylądował na jego grzbiecie.
-Zaprowadź mnie do Saph...znaczy Scythe.
z.t
Offline