Wieczna Walka
Przyjrzała mu się uważnie . Demon na sto procent .
- Myhym . Saphira jestem .
Offline
*szłam przed siebie skradając się cicho do ciemnych postaci*
Offline
Kojarzył skądś to imię.
[Tak Yahiro, ty chyba znasz wszystkich na tym świecie...
-Saphira...Ciekawe. Zresztą nieważne, naruszyłem spokój w twoich "mrocznych obrzędach", że tak to nazwę...
Offline
*Byłam coraz bliżej.Podkradałam się jak kot,abawiając się demonów.Wyciągnęłam sztylet...*
Offline
*Podeszłam wystarczająco blisko by zaatakować.Wyskoczylam zza drzewa z sztyletem w dłoni*
Offline
*warknęłam z oburzenia.Jednak znałam tą twarz,ale nie wiedziałam skąd.Moją uwagę przykuła anielica koło demona.
-Saphira?-krzyknęłam zdumiona.Tutaj każdy by ją rozpoznał
Offline
Słuchała tego w milczeniu . Również usłyszała szelest .
- Żadnych obrzędów tutaj nie prowadze możesz mi zaufać - uśmiechnęła się lekko . - a i nie czuj się odrzucony . Po prostu ... jakby ci to powiedzieć . Ja widze wiele rzeczy i tak cię nie informując ... wysłałam kruka na obserwacje ciebie . Wszystko widziałam . Rozmowę i pocałunek ... - wzdrgynęła się o tym że mu to mówi - więc widzisz .
Yahiro ... skąd ja znam to imię?!
Offline
- Co ty tutaj robisz ?! - krzyknęła ze zdziwieniem
Offline
*Nie myśląc rzuciłam się na demona*
Ostatnio edytowany przez Hunter (2012-07-31 20:57:42)
Offline
Stanęła przed nim . Mimo że nic ją nie obchodził nie chciała żeby ktoś tu był ranny . Dostałą sztyletem w ręke ale mało się tym przejęła . Złapała hunter i odciągnęła ją lekko .
- Spokojnie ... - powiedziała
Offline