Wieczna Walka
Na tej polanie bardzo często demony walczyły z innymi .
Offline
* wiedziała że nie powinna tu przychodzić . Ale coś kazało jej . Jakaś niewidzialna siła . Wyciągnęła miecz w razie czego . *
Offline
* szła przez polane z mieczem w ręku . bała się tego miejsca *
- Jest tu kto ? - spytała na głos
Offline
- Głupia - mruknęła do siebie - po co zdradzałaś że tu jesteś .
Szła dalej powolnym krokiem . polana ta była ogromna a ona była blisko środka . Spojrzała w stronę księżyca .
Offline
- Późno się robi - powiedziała do siebie .
Schowała miecz i ruszyła w stronę lasu .
Offline
Pobiegła w dalsza wędrówke .
z.t
Offline
*Jaa...-wyciągnełam pomiętoloną kartkę z kieszeni sukienki-Mam zabić księcia demonów.Tak jest w przepowiedni.Ten sztylet jest na ciebie...albo Keia.
jezu...nie wytrzymałaś kilku godzin!*
Offline
*-Słuchaj...Wiem że-zawahalam się.-To nie moja wina!
a właśnie że twoja!
''zamknij się!''*
Offline