Wieczna Walka
Tutaj leżą zmarli
Offline
Nie lubiła tego miejsca . Nękało ją tu zbyt dużo wspomnień . Usiadła na ziemi przy dwóch grobach w których leżeli jej rodzice . Z jej oczu poleciały łzy na wspomnienia . Zamiast dziewczyny siedział tam teraz wilk . To była jedna z jej mocy . Zawyła ze smutku .
Offline
Poczuła że jest obserwowana . Tutaj ? Chyba przez duchy co ją nie dziwiło . Nagle zobaczyła duchy dwójki osób . Dziewczyna z uśmiechem biegła obok grobów . Za nią biegł chłopak także się uśmiechając . Dziewczyne poznała od razu . To była ona a gdy spojrzała na chłopaka od razu z jej oczu zaczęły lecieć łzy . Wstała i uciakła w normalnej postaci .
z.t
Offline
*Znalazła nagrobek rodziców,po czym zaczęła pisać:
Wmawiałam sobie, że można się poddać, nie ryzykować, twierdząc, że nie czas na zmiany. Ale to był tylko pretekst. Usiłuję uciec od prawdy, a prawda jest taka, że się boję. Jeśli dam sobie prawo do choćby chwilowego szczęścia, cały świat runie i nie wiem, czy to przetrwam.
Offline
*Zatrzasnęła gwałtownie pamiętnik po czym wstała i poleciała przed siebie*
z.t
Offline
Otworzyła furtkę która prowadziła na cmentarz . Szła dalej i usiadła na ławce przed grobem rodziców . Otworzyła notatnik i napisała :
Ostatnio było mi tak smutno gdy wy zgineliście . Przeczuwam ... że niedługo stanie się coś strasznego ... chociaż . Nawet nie wiem co .
SIedziała dalej i patrzyła na grób .
Offline
Siedziała nadal patrząc na pomnik dwóch aniołów . Jej rodziców .
- Dlaczego mnie zostawiliście ? - spytała - teraz zostałam sama ...
Offline
Odwróciła się i spojrzała na niego z zaskoczeniem .
- Mówiłam żebyś mnie nie straszył . A i ... są bardzo im znane . Przynajmniej mi ...
Offline
Srzywiła się .
- Co ? Już nie walczysz z Hunter Yahiro ?
O ile tak masz na imię pomyślała .
Offline
Dziwnie się poczuła . Już gdzieś tą scenkę widziała .
- Heh ... poszła polować . Tak zwane poszła zabić ciebie . - powiedziała zaciskając ręce na ławce .
Offline